PRACA W ZAWODZIE TŁUMACZA – cz. 7

Paradoksalnie stawki za przekłady literackie, uznawane za najbardziej prestiżowe, a jednocześnie najtrudniejsze, są najniższe. Jeżeli tłumacz ma 2 tygodnie na przetłumaczenie 200-stronicowego dreszczowca, zapewne nie zrobi tego w sposób idealny. Na ogół tłumacze nie widzą swoich przekładów już w wydaniu książkowym przed ukazaniem się ich na rynku. Dopiero po emisji książki może się przekonać, jak wiele zmian dokonała w przekładzie nieznana ręka. Mogą pojawić się liczne literówki, gdyż duża ilość wydawnictw nie zatrudnia redaktorów tekstu ani korektorów. A wszelkie przypisy, erraty są rzadkością.

aaa

Dodaj komentarz